(…) W moim odczuciu zapisy te naruszają prawo do równego traktowania pracowników gwarantowane zarówno przez niemieckie prawo pracy, jak prawo unijne. Naruszają też prawo naszych uczniów do bezpłatnego kształcenia m.in. w Augustum Annen Gymnasium, gwarantowane umową oświatową podpisaną przez Dolnośląskiego Kuratora Oświaty i jego saksoński odpowiednik, którą sygnowało także miasto Zgorzelec (…) – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Rafał Gronicz, który skierował do Premiera Saksonii Michaela Kretschmera list, w którym prosi o ponowne przeanalizowanie kontrowersyjnych przepisów.
Przypominamy, że od poniedziałku, 11 stycznia 2021 r., pracownicy transgraniczni i osoby uczące się w Saksonii będą musieli dwa razy w tygodniu na własny koszt (lub pracodawcy, jeśli zostanie to ustalone) testy na koronawirusa. Negatywny wynik będzie przepustką do pracy, szkoły czy przedszkola. Możliwe będą testy PCR oraz tzw. szybkie testy. Ponad 200 aptek w Saksonii będzie je miało w swojej ofercie. Zatem koszty, jakie będą takie osoby ponosić, znacznie się podwyższają.
(…) Wyraziłem też nadzieję, że saksoński premier, który wiosną powoływał się na te same zasady odnosząc się do zamknięcia granic przez Polskę, nie każe nam długo czekać na odpowiedź. Przede wszystkim jednak liczę, że zareaguje na sygnał o niewłaściwych praktykach i naprawi to, co mam nadzieję, nie jest wynikiem złej woli – dodał burmistrz.
Poza tym, dla osób, które wracają do Saksonii z obszarów ryzyka (lista opublikowana jest przez Instytut Roberta Kocha – jest na niej też Polska) obecny obowiązek domowej kwarantanny zostaje rozszerzony o obowiązek przedłożenia wyniku testu w Urzędzie ds. Zdrowia (Gesundheitsamt). Koszty związane z wykonaniem testów ponoszą podróżujący.