Zgorzelec, 16 kwietnia, 2016 r. Plac przy moście Staromiejskim, godz. 17. Byłem. Widziałem i aż mnie nosi. Piszę, bo tylko tak mogę zaprotestować przeciwko temu, co widziałem i słyszałem. A widziałem około 150 osób, z czego jak się domyślam i do czego zresztą sami się przyznawali, przynajmniej połowa to przyjezdni. Reszta to kibice Nysy i miejscowi. Byli też gapie. Myślę, że około stu osób. Wśród nich całkiem spora grupa dziennikarzy. Lokalnych i tych z prasy regionalnej. Byli gazetowi, internetowi i telewizyjni. Pójdzie więc w Polskę przekaz, że Zgorzelec jest przeciwko islamistom, emigrantom, Merkelowej i Schulzowi… Że Zgorzelec jest przeciwko wspólnej Europie. Ale też przeciwko rozumowi. Przeciwko logice…
Bo jak można powoływać się na wartości chrześcijańskie, puszczać z głośników „Barkę” i „Pod twoją obronę”, a potem wykrzykiwać pełne nienawiści hasła o żydokomunie, co rządzi u nas od 26 lat, o emigrantach, o zdrajcach narodu?
Gdzie jest logika w wykrzykiwaniu hasła „Polska dla Polaków” i „Precz z UE”, gdy stoi się 50 metrów od mostu, który przerzucony przez graniczną Nysę Łużycką, daje już od tylu lat możliwość swobodnego przejścia Niemcom do Polski i Polakom do Niemiec? Chcielibyście wielcy „patrioci” znów zobaczyć na granicach zasieki? Polska dla Polaków, tak? To znaczy, że Niemcy dla Niemców? To znaczy, że należy wywalić na zbity pysk do Polski tych wszystkich ziomków, którzy osiedlili się i pracują w Görlitz, Monachium, Berlinie, czy Bremie? Wywalić Polaków z Londynu, Dublina, Madrytu, Paryża? Odebrać im tam pracę i zasiłki? Tego chcecie? Bo logika jest taka – jak my będziemy wyrzucać obcych, to i nas będą wyrzucać jako obcych.
Słabo z waszą logiką panowie „patrioci”. Skoro jesteście tacy odważni, tacy bezkompromisowi, tacy dumni… To dlaczego zasłaniacie twarze? Dlaczego najgłośniej krzyczą ci ubrani w kominiarki, z chustami aż po oczy? Nie ma w was logiki, nie ma w was rozsądku. Są jedynie kompleksy i wywodząca się z nich nienawiść. Słabe to jest.
Tacy dobrzy z was i bezkompromisowi katolicy. Teraz rozumiem. To dlatego spaliliście zdjęcie kanclerz Merkel, przewodniczącego Schulza. Wam się marzy powrót stosów. Nie no, teraz to jest logiczne!
Oddzielny akapit mam dla łysego knura w przyciasnej, białej koszuli z biało-czerwoną opaską, wodzireja tej całej szopki. To dlatego, że nie mogę przestać się dziwić, że ci wszyscy „patrioci” dają sobą kręcić takiemu indywiduum. Chłop, jak dla mnie bez wątpienia, sikał w łóżko w wieku szkolnym, co da się wytłumaczyć zamiłowaniem do ognia i zabaw zapałkami. Do mnie matka mówiła – nie patrz w płomień, bo się będziesz w nocy moczył. Jemu matka zapomniała to powiedzieć. Może go nie kochała? I zostało mu to zapatrzenie do dziś. Organizuje demonstracje i podpala. A to kukłę Żyda we Wrocławiu, a to Merkelową i Schulza w Zgorzelcu. Dziś więc czeka go… kolejna mokra noc. Generalnie żałosny typ. Żerujący na najniższych uczuciach i zagnieżdżający się ze swoimi poglądami w głowach tych, którym tam zostało puste miejsce po mózgu.
I jeszcze jeden przedziwny dla mnie obrazek. Na manifestację w Zgorzelcu przyszła grupka Niemców. Bili brawo i śmiali się, kiedy polscy narodowcy palili portret kanclerz Merkel i przewodniczącego Schulza. Chyba nie bardzo mieli świadomość, że w tym samym czasie polscy „patrioci” krzyczeli – jebać Niemców i Niemcy wypierdalać. Ot, taka prawicowa międzynarodówka.
Dlatego żal mi ich. Żal mi tych wszystkich krzyczących z pozasłanianymi twarzami. Żal mi tych, których znam, a o których myślałem lepiej, aż do chwili, gdy nie zobaczyłem ich podtrzymujących prześcieradła z nienawistnymi hasłami.
Ale jedno oddać im trzeba. Potrafią się skrzyknąć, potrafią się zorganizować i zamanifestować swoje poglądy. Dostrzegam w tym wartość, którą chciałbym przypisać wszystkim nam – szarym, normalnym Kowalskim. Oni krzyczą, oni śpiewają, oni się gromadzą. Tak tworzą wspólnotę, tak zarażają swoim myśleniem, tak demonstrują swoje poglądy.
A my? Siedzimy w domach przed telewizorami i jedyne na co nas stać to kiwanie z niedowierzaniem głową. Coraz bardziej i bardziej, bo coraz bardziej nam tę normalną Polskę odbierają. Siedźcie więc dalej i kiwajcie głowami, aż się kiedyś spostrzeżecie, że teraz to wy jesteście mniejszością. A oni mniejszości nie lubią. Oni dla mniejszości mają zapałki.
