NaStyku.pl

Trzej przybysze z południa…

Orszak Trzech Króli przemierza przez polskie miasta i wsie w triumfalnych pochodach, transmisje z wielu idą na cały świat. W Zgorzelcu od 4 lat przekracza nawet granice. I nie tylko tę państwową.
Orszak Trzech Króli
Orszak Trzech Króli

Orszak Trzech Króli przemierza przez polskie miasta i wsie w triumfalnych pochodach, transmisje z wielu idą na cały świat. W Zgorzelcu od 4 lat przekracza nawet granice. I nie tylko tę państwową. Jest w tym marszu coś jeszcze. I nie myślcie, proszę, że chcę mu nadać jakąś mistyczną moc. Nic z tych rzeczy. Żeby było jasne, widzę w tych marszach 6 stycznia więcej kiczu i polską chrześcijańską zaściankowość, niż wydarzenie nacechowane głęboką religijnością. Bo jak można inaczej wytłumaczyć czczenie czegoś, co nawet dokładnie nie jest opisane, a do dnia dzisiejszego trwa dyskusja dotycząca autentyczności głównych bohaterów, ich narodowości, stanu oraz imion. Święto Objawienia Pańskiego przybrało w Polsce jednak charakter, który dzisiaj nie pozostawia żadnych wątpliwości. Po wielu latach przywrócono 6 stycznia dzień wolny i nadano mu państwowy charakter zrównując z najważniejszymi świętami, w których obowiązuje zakaz handlu (to chyba dzisiaj podstawowy miernik, które święto jest ważne, a które mniej). Powróćmy jednak do kontekstu zgorzeleckiego. Przywrócenie odpowiedniej rangi świętu spowodowało, że w Zgorzelcu postanowiono wykorzystać przygraniczne położenie i nadano Orszakowi Trzech Króli międzynarodowy charakter. Do organizacji włączyły się niemieckie parafie katolickie, ZOO w Görlitz ze swoim przybytkiem, władze miasta. Także po polskiej stronie wiernych i księży wsparły różne instytucje z samorządem na czele, przede wszystkim szkoły, gdyż uczestnictwo dzieci nadaje Orszakowi wiele życia i energii, co przejawia się w odgrywanych scenkach, śpiewanych pieśniach i przyczynia się do pobudzenia ogólnej radości. Można powiedzieć, że przecież dzieje się tak w całym kraju. Tak, ale od ponad roku kontekst naszego orszaku jest szczególny. Przecież przedstawia on nic innego jak przybyszów z orientalnego kraju, którzy nawiedzają Boże Dziecię. A każdy wie (!), że dzisiaj niemieckie Görlitz, przez środowiska skrajnej prawicy (tak bliskiej naszemu Kościołowi) określane jest jako sztandarowy przykład niewłaściwej polityki imigracyjnej i zagrożenie dla polskiej tożsamości, bo przecież w każdej chwili mogą do nas wszelkiej maści imigranci i uchodźcy przejść. Każdy incydent, prawdziwy lub nie,  wyolbrzymiany jest do granic absurdu, a czytelnik prawicowych mediów może odnieść wrażenie, że w Zgorzelcu mamy na co dzień do czynienia Państwem Islamskim. I w tej aurze zagrożenia, niepewności i lęku, polscy kapłani przeprowadzają tłum ludzi z Niemiec do Polski. Z przybyszami ze Wschodu na czele, orkiestrą dętą za plecami, grając i śpiewając przez całą drogę. I co? I nic! Żadnego incydentu. Żadnej wrogości. Burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz i Nadburmistrz Görlitz Siegfried Deinege po raz kolejny patronują wydarzeniu, które łamie wszelkie stereotypy o relacjach polsko-niemieckich. Może nawet bardziej niż wspólne obchody Jakubów i Altstadtfest z ich artystyczno-handlowymi atrakcjami. Uczestniczą, ba! są nawet głównymi organizatorami, księża, od których nie raz można usłyszeć o zarazie rozlewającej się na współczesną Europę. I niech to Święto Objawienia Pańskiego ma w sobie właśnie taką moc niszczenia uprzedzeń. Do ludzi i do siebie wzajemnie.

Po tych poważnych refleksjach, małe „conieco” na rozluźnienie :)

Aktualna ocena: 0,0/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

fot. NOSG

Zgorzelec: Dziesięciu cudzoziemców zatrzymanych na terenie miasta

Na granicy
wtorek, 16 kwietnia 2024, 09:43
Dziesięciu cudzoziemców po odmowie wjazdu do Niemiec zawróciło do Zgorzelca gdzie zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Wobec zatrzymanych wszczęto postępowania administracyjne w sprawie zobowiązania do powrotu.

Zobacz również