Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego, pełniący służbę na tymczasowym przejściu granicznym w Jędrzychowicach, byli świadkami niebezpiecznego zachowania zawodowego kierowcy. W niedzielę (15.03), po przeciwnej stronie autostrady A4, kierowca 40-tonowego zestawu pomimo zakazu i zdrowemu rozsądkowi postanowił zatrzymać pojazd i rozpoczął cofanie do najbliższego zjazdu - bo jak tłumaczył, pominął ten właściwy.
Dzięki interwencji ITD nie doszło do tragedii. Po stronie zaobserwowanego incydentu, na A4 samochody osobowe przemieszczały się z prędkością ponad 100 km/h. Kierowca cofający ciężarówką z naczepą do zajadu miał jeszcze do pokonania ponad 500 metrów, przy ograniczonej widoczności na łuku drogi – wyjaśnia Mariusz Kaczmarz z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Wojewódzkiego we Wrocławiu.
Kierowca został ukarany mandatem karnym i otrzymał polecenie kontynuowania jazdy zgodnie z przepisami. Po zakończonej interwencji kierowca innej ciężarówki, czekający od paru godzin na wjazd do Polski, podziękował funkcjonariuszom za podjęte działania. Poinformował, że zatrzymany mężczyzna cofał od samej granicy – prawie 2 kilometry. Inni kierowcy ostrzegali go przez CB radio, że może doprowadzić do tragedii, jednak nic sobie z tego nie robił.