Do kontroli doszło na jednej z przygranicznych stacji paliw i wtedy okazało się, że w osobowym BMW znajdują się czterej mężczyźni, którzy nie posiadają przy sobie żadnych dokumentów. Chwilę później okazało się, że prawdopodobnie pochodzą z Erytrei, a podczas czynności z 37-letnim kierującym, mundurowi znaleźli jeszcze kilkanaście porcji narkotyków. Policjanci zabezpieczyli pojazd, a nielegalnych imigrantów przekazali funkcjonariuszom Straży Granicznej.
W niedzielę (2.01.22) funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu, skontrolowali kierowcę osobowego BMW przemieszczającego się w rejonie jednej z przygranicznych stacji paliw. W trakcie prowadzonej kontroli policjanci stwierdzili, że mężczyzna przewozi czterech pasażerów, którzy nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów uprawniających do legalnego pobytu na terenie naszego kraju.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że kierującym jest 37-letni mieszkaniec województwa lubelskiego, natomiast jego pasażerami okazali się mężczyźni w wieku od 20 do 30 lat, pochodzący prawdopodobnie z Erytrei. Dalsze czynności policjantów potwierdziły, że usiłowali nielegalnie przedostać się przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Podczas dalszych czynności z „przewoźnikiem”, mundurowi ujawnili kilkanaście porcji narkotyków i wszystko wskazuje na to, że mężczyzna jechał autem pomimo sądowego zakazu, a także w stanie po użyciu środków odurzających.
Policjanci o zatrzymaniu osób, które najprawdopodobniej przebywają nielegalnie na terenie Polski, powiadomili niezwłocznie Straż Graniczną i teraz ci funkcjonariusze będą wykonywać dalsze działania z ich udziałem.
Zatrzymany przez zgorzeleckich policjantów 37-latek odpowie teraz m.in. za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy, posiadanie narkotyków i prowadzenie pojazdu mechanicznego pod ich wpływem oraz wbrew sądowemu zakazowi.