40-osobowy, bardzo wyjątkowy „komitet powitalny” wita ostatnio gości przybywających do Zoo w Görlitz. Grupa afrykańskich mangust pręgowanych, która w ostatnich latach znacznie się rozrosła, mogła wreszcie przenieść się do swojej nowej siedziby, bezpośrednio przy wejściu do zoo. Zdaje się, iż małe, zwinne drapieżniki czują się tam doskonale.
Pod względem wzorniczym obiekt podejmuje temat ogródka piwnego. Mangusty w swojej ojczyźnie występują wszędzie, gdzie mieszka człowiek. Ponieważ mała Afryka zdecydowanie nie pasowałaby na wejściu zoo, postanowiono zachować istniejący styl i stworzyć tu odpowiednio wyposażone, zgodne z potrzebami zwierząt siedlisko dla mangust.
Zamiast po termitierach, mangusty szaleją tu pod, nad i między stołami, ławkami, pudełkami i beczkami - mówi kurator zwierząt Catrin Hammer.
W ogródku piwnym mangust znajduje się również zadaszona piaskownica, w której zwierzęta bawią się razem z dziećmi, fontanna z magicznym kranem, który jest zarówno dekoracją oraz źródłem ochłody dla mangust, dom mangust z panoramicznym oknem umożliwiającym wgląd gościom, oczywiście wszystko to we właściwym stylu i ze sporą dawką wiedzy i rozrywki.
Duże panoramiczne szyby sprawiają wrażenie, jakby zwierzęta mogły swobodnie poruszać się po całym ogródku piwnym, co sprawia, iż pracownicy często słyszą podekscytowane okrzyki gości: „ojej, mangusty uciekły z wybiegu!!” - uśmiecha się Catrin Hammer.