NaStyku.pl

Kolejna skarga na kopalnię odkrywkową Turów

Władze i obywatele niemieckiego miasta Zittau (Żytawa) wraz z członkami parlamentu Saksonii złożyli dziś oficjalną skargę do Komisji Europejskiej w sprawie działalności kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów.
Kopalnia Turów / fot. PGE
Kopalnia Turów / fot. PGE

To już trzecia skarga do Komisji Europejskiej, w której zarzuca się Polsce łamanie prawa unijnego. Wszystkie dotyczą działalności odkrywki Turów. 

Uzależnienie Polski od węgla doprowadziło do konfliktu z sąsiadującymi z Polską krajami. Kolejna skarga przeciwko Polsce do Komisji Europejskiej w związku z działalnością kopalni odkrywkowej węgla brunatnego  Turów jest sytuacją bez precedensu. Wyjściem z tej sytuacji jest ogłoszenie zamknięcia w ciągu najbliższej dekady kompleksu energetycznego w Turowie i przygotowanie planu sprawiedliwej transformacji regionu. Plany dotyczące eksploatacji węgla w odkrywce Turów do 2044 roku to polityczna fikcja i ekonomiczne mrzonki. Ubieganie się o mające trwać kolejne ćwierć wieku wydobycie zaostrza konflikt z naszymi sąsiadami, ale przede wszystkim pozbawia region możliwości skorzystania ze środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji – komentuje Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska.

Przedmiotem skargi złożonej przez burmistrza i mieszkańców Żytawy do Komisji Europejskiej jest negatywne oddziaływanie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów na sąsiadujące z odkrywką niemieckie miasto Żytawa. Działalność odkrywki powoduje powstanie tzw. leja depresji, w wyniku którego w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od granicy odkrywki dochodzi do zaniku wód podziemnych.  Jak wynika z analizy dr hab. Ralfa E. Kruppa, działalność kopalni Turów już obniżyła w rejonie Żytawy poziom wód gruntowych o 100 metrów. Naukowcy przewidują też dalsze obniżanie poziomu wody o kolejnych 20 metrów. W związku z tym dochodzi do zapadania się gruntów zagrażające domom. W centrum Żytawy, w wyniku planowanej dalszej ekspansji odkrywki, osiadanie  gruntu może wzrosnąć nawet do 72 cm. Mieszkańcy, którzy tymczasowo naprawiają swoje domy, obawiają się utraty stabilności i wartości swoich nieruchomości. 

Spółka PGE GiEK stara się obecnie o koncesję na rozbudowę kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, która przedłuży jej eksploatację do 2044 roku. W konsultacjach trwającej latami procedury oceny oddziaływania na środowisko brali udział mieszkańcy Czech i Niemiec, włączyły się w nie samorządy z kraju libereckiego. Negatywne stanowisko wobec rozbudowy turowskiej odkrywki zajął oficjalnie także rząd czeski. Pomimo sprzeciwu mieszkańców i organizacji pozarządowych, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu (RDOŚ) wydała decyzję środowiskową umożliwiającą dalszą ekspansję odkrywki.

Ministerstwo Klimatu w ubiegłym roku wydało spółce PGE specjalną 6-letnią koncesję – pomimo trwającej obecnie procedury odwoławczej od decyzji RDOŚ. Brak możliwości odwołania się od decyzji Ministra Klimatu oraz wykluczenie udziału społeczeństwa w postępowaniu udzielającym 6-letnią koncesję jest, zdaniem strony niemieckiej, systemowym naruszeniem przez Polskę prawa unijnego polegające na ominięciu dyrektywy o ocenach oddziaływania na środowisko (Dyrektywa 2011/92/UE). Już w ubiegłym roku Komisja Europejska wskazała, że Polska naruszyła unijne przepisy, przedłużając koncesję dla odkrywki Turów. Stwierdzenie to zawarła w uzasadnionej opinii opublikowanej w związku ze skargą Czech przeciwko Polsce w sprawie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów. 

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

fot. NOSG

Zgorzelec: Dziesięciu cudzoziemców zatrzymanych na terenie miasta

Na granicy
wtorek, 16 kwietnia 2024, 09:43
Dziesięciu cudzoziemców po odmowie wjazdu do Niemiec zawróciło do Zgorzelca gdzie zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Wobec zatrzymanych wszczęto postępowania administracyjne w sprawie zobowiązania do powrotu.

Zobacz również